Na facebook.com powstała strona Zryw na Śmiechowie, której celem jest wystosowanie apelu do GDDKiA o wybudowanie Węzła ZRYW. Jak wygląda sprawa w rzeczywistości?

Można powiedzieć, że inicjatywa ciekawa i zachęcająca do udziału w akcji. Analizując jednak dogłębniej sprawę węzła i budowy dróg w regionie pozostawia wiele do myślenia.

Prezydent Krzysztof Hildebrandt w swoim programie dla Wejherowa pisze wyraźnie, że jednym z punktów jest dokończenie budowy bezkolizyjnych węzłów drogowych. Skąd więc pomysł by całość inwestycji przerzucić na GDDKiA. Czy  Prezydent jest świadomy, że nie jest w stanie w obecnej kadencji i kolejnej zrealizować tej inwestycji?

Wszystko wskazuje na to, że tak właśnie jest. W naszym odczuciu jest to efekt źle ustawionych priorytetów. Dla Prezydenta ważniejsze jest budowanie "Wodnych ogrodów", które będą czynne przez niewielką część roku. Kolejna sprawa to budowa tzw. "obwodnicy Wejherowa". Czy ta inwestycja przeniesie wymierne efekty dla naszego miasta? Czas pokaże.

Kolejna bardzo ważna sprawa związana z Węzłem Zryw i GDDKiA to ewentualny obniżenie rangi drogi. Zgodnie z Ustawą o drogach publicznych art. 10 pkt 5:

Odcinek drogi krajowej zastąpiony nowo wybudowanym odcinkiem drogi z chwilą oddania go do użytkowania zostaje pozbawiony dotychczasowej kategorii i zaliczony do kategorii drogi wojewódzkiej.

Tak więc widać, że w związku z budową "Trasy Kaszubskiej" ranga drogi DK 6 może zostać obniżona do drogi wojewódzkiej. W związku z tym zasadnym byłoby apelować do Wojewody lub Marszałka Województwa o dofinansowanie budowy węzła. Mamy nadzieję, że nie spełni się najgorszy scenariusz jakim jest ustanowienie DK 6 drogą gminną. To wiąże się z dodatkowymi kosztami związanymi z utrzymaniem drogi, a na to na pewno budżetu miasta Wejherowa nie stać.

O tym jak będzie możemy dowiedzieć się jeszcze w tym roku.

Apelujemy do władz Wejherowa o roztropność w działaniach.